, ,

Seks w plenerze – jak się za to zabrać i jakie miejsce wybrać?

Posted by

Jeśli wiosna kojarzy Ci się ze zmianą i czymś nowym, to zdecydowanie warto wprowadzić to także do Twojego życia łóżkowego. Ciepły czas w roku sprzyja seksualnym eskapadom i zabawom na świeżym powietrzu. Seks w plenerze ma wiele zalet i jeśli i Ciebie kręci taka perspektywa, to koniecznie sprawdź, jak się za to zabrać.

Seks na plaży
Obraz autorstwa freepik

Nie ma wątpliwości co do tego, że seks w plenerze jest jedną z najpopularniejszych fantazji zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Świadczy o tym choćby ogromna liczba filmów porno o tej tematyce. Ile osób faktycznie się na niego decyduje dla poprawy swojego życia erotycznego? Takich statystyk nie ma, ale pewne jest, że warto takie pragnienie zrealizować.

Dlaczego seks w plenerze jest tak ekscytujący?

Seks w plenerze może dostarczyć niezapomnianych wrażeń i doznań, które zapamiętasz na długo. Poczucie wolności i swobody ruchu, przełamanie rutyny, działające na psychikę bardzo odświeżająco, bliskość natury, nowe doświadczenia – no i oczywiście adrenalina, bo co byłoby gdybyście dali się komuś przyłapać? Świadomość, że ktoś może niespodziewanie nadejść lub nawet zaczaić się gdzieś w krzakach i podglądać zabawiających się na świeżym powietrzu, podkręca emocje i nadaje pikanterii całej sytuacji. Jakby nie było, wiele osób na myśl o tym, że ktoś mógłby ich podglądać podczas seksu, odczuwa przyjemny dreszcze. To wszystko sprawia, że seks na łonie natury staje się bardzo bliską wizją oderwania od rutyny i czymś, co nas kręci na tyle, by tego spróbować.

Seks w plenerze nie jest Twoim jedynym pragnieniem i koniecznie chcesz znaleźć kogoś, kto spełni Twoje fetysze? Sprawdź więcej tutaj: “Fetysz-randki w Twoim mieście. Sprawdź, gdzie ich szukać“.

Jakie miejsce na seks w plenerze wybrać?

No dobrze, zacznijmy więc od podstaw. Seks pod chmurką rzadko kiedy jest wynikiem przypadku i gorących zbiegów okoliczności, częściej natomiast wymaga planowania i pewnych wcześniejszych przygotowań. Jeśli obawiasz się, że to może całkowicie zabić spontaniczny charakter tej chwili, to jesteś w błędzie. Już samemu obmyślaniu sytuacji towarzyszyć będzie dreszcz podniecenia i ekscytacji.

Pierwszą sprawą, którą trzeba zaplanować, jest oczywiście miejsce. W grę wchodzi mnóstwo opcji, ale na pewno trzeba mieć na uwadze to, jak bardzo chcecie/nie chcecie zostać przyłapani. Niewielu jest śmiałków, którzy decydują się na uprawianie seksu w miejscu totalnie publicznym, ale historii o przyłapanych jest całkiem sporo. Tu zwykle kończy się konfliktem z prawem – mandatem, a niekiedy i poważniejszymi konsekwencjami. Ale, jak to mówią: do odważnych świat należy. Jeśli to Ci niestraszne, możesz próbować, jednak polecamy – przynajmniej na początek – wybór miejsca o niskim lub zerowym natężeniu odwiedzających. Jeśli chodzi o miejsca, mamy kilka propozycji.

Obraz autorstwa kroshka__nastya na Freepik

W lesie a może w górach?

Jeśli niestraszne są Ci górskie eskapady, a jesteś fanem wędrówek po górskich szlakach, doskonale wiesz, że jest tam mnóstwo miejsc, które mogą zapewnić odpowiednią prywatność. Oczywiście nie chodzi o to, by bzykać się zaraz przy szlaku na Bukowe Berdo, który jest łatwy i pełno na nim turystów, a raczej wybrać miejsce, które da większy stopień odosobnienia.

Inną opcją są ścieżki leśne, albo w ogóle wybranie się do lasu, w którym ścieżek brak, a co za tym idzie, mniejsze ryzyko spotkania innych ludzi. W lesie mimo wszystko nie zawsze da się przewidzieć, gdzie ktoś może zawędrować, więc bezpieczniej jest wybrać się w lokalizację oddaloną od naszego miejsca zamieszkania, by nie narazić się na najście przez sąsiadów😊 Po prostu takie, które daje poczucie anonimowości.

Sex on the beach

Seks na plaży to jedna z częstych fantazji, która znajduje swoje odzwierciedlenie w różnych przejawach popkultury. Można o tym posłuchać w popularnych piosenkach, a wieczorem wypić drinka o tej samej nazwie. Jeśli i Ciebie to kręci, to dlaczego właśnie w ten sposób nie urozmaicić swojego życia seksualnego? Morskie trawy, wydmy, a może po prostu parasol przeciwsłoneczny będą mogły zapewnić jakiś stopień prywatności, przy czym nie polecamy baraszkowania na plaży z pełnym obłożeniem. Warto wybrać mniej popularne miejsca i wybrać porę, w której jest małe ryzyko, że ktoś niespodziewanie się pojawi.

Dobrą opcją jest po prostu noc, bo ciemność da Wam dodatkowe schronienie. Właściwie o tej porze nie zawsze trzeba się obawiać obecności innych ludzi – przynajmniej w określonej odległości. W końcu kiedy jest ciemno i widać jedynie sylwetki ludzi, trudno ustalić, co tak naprawdę robicie. A przy odpowiednim staraniu kompletnie seksu nie będzie widać. No, chyba że tak Was poniesie, że zaczniecie krzyczeć wniebogłosy albo… z powodu piasku, który dostanie się nie tam, gdzie powinien. Grunt to odpowiednio się przygotować.

Wiejskie klimaty

Wyobraź sobie olbrzymią łąkę pełną wysokich traw i kwiatów. Z oddali dochodzi śpiew ptaków, atmosfera jest po prostu wiejska, sielska i anielska, przywołująca na myśl przaśne porno lat 90. Seks w takiej scenerii może być bardzo ekscytujący. Wbrew pozorom, łąka może dać sporo prywatności, bo w wysokich trawach nic nie będzie widać, jeśli wybierzecie bardziej klasyczne pozycje. Można wybrać łąkę „przytuloną” do łanu zboża, co zapewni dodatkową osłonę. Choć nie polecamy dewastować upraw, to owszem – wejście wprost w żyto czy pole kukurydzy na pewno da odpowiednią prywatność. Jeżeli wybierzecie pole rzepaku, to jeszcze przy okazji cykniecie sobie jakąś gorącą sesję (może niekoniecznie do publikowania w mediach społecznościowych).

W miejskiej dżungli

Ok, a może nie chcesz jeździć w góry, do lasu, czy na łąkę. Pozostaje ogarnąć miejscówkę w mieście. Masz balkon czy taras? To jest już jakiś punkt wyjścia. Jest to opcja seksu na świeżym powietrzu obarczona sporym ryzykiem przyłapania, ale jeśli pijąc poranną kawę na balkonie nie czujesz się jeszcze tak, jakbyś pił ją z sąsiadem, to nie wszystko stracone. Zadbaj o osłonę – może to być popularna osłona wieszana na barierce, a może jakaś zielona pergola, która będzie namiastką natury. Jeżeli nie masz w okolicy człowieka, który obserwuje balkony z lunetą, to powinno nie być problemu. Godziny po zmroku będą szczególnie odpowiednie, tylko trzeba zostać cicho i upewnić się, że sofa czy krzesło na tarasie nie będzie skrzypieć, czy się przesuwać. Ostatecznie można pobaraszkować na podłodze.

Seks w plenerze
Obraz autorstwa svetlanasokolova na Freepikduring vacation on exotic island.

Inna możliwość to park lub las miejski. Pamiętaj jednak, że uprawianie seksu w miejscach publicznych (co się zresztą tyczy także i powyżej wymienionych propozycji) może się wiązać z konsekwencjami natury prawnej z karą pozbawienia wolności włącznie). Wybierz miejsce odosobnione, zasłonięte przynajmniej w taki sposób, by można było szybko dostrzec, jeśli w pobliżu pojawią się osoby trzecie. Musi być prywatność, komfort i poczucie bezpieczeństwa, inaczej zamiast udanego seksu będzie seans stresu i nerwowego rozglądania się wokół.

Seks w plenerze: plusy i minusy

Jeżeli szukasz sposobu na urozmaicenie życia erotycznego, to seks w plenerze pozwoli to zrealizować. To pierwsza zaleta. Do tego zapewnisz sobie nowe doznania z dreszczykiem emocji. Nawet igraszki w miejscu bardzo odosobnionym, gdzie nikt niepożądany nie ma prawa się pojawić, dadzą Ci ten dreszcz emocji. Seks na świeżym powietrzu daje mnóstwo przestrzeni, która pozwala cieszyć się swobodą i odkrywać nowe, ekscytujące doznania.

Olbrzymim plusem seksu na łonie natury jest możliwość kontaktu z przyrodą, co będzie bardzo stymulujące i da poczucie spontaniczności. Do tego, wbrew pozorom, dzięki odseparowaniu od świateł czy dźwięków miasta, można stworzyć niezwykle intymną atmosferę, która daje poczucie więzi i bliskości podczas seksu.

Ale nie ma róży bez kolców, zatem i tu jest sporo minusów. Pierwszy to oczywiście ryzyko przyłapania i doświadczenia sytuacji mogącej budzić zażenowanie, a nawet prowadzić Cię za kraty. Ale – czego się nie robi dla nowego, ciekawego seksu? Drugi minus to brak odpowiedniej higieny, co może skutkować problemami intymnymi, infekcjami czy podrażnieniami.

Obecność osób trzecich jest jak najbardziej niepożądana, podobnie jak… obecność owadów. Nikt nie chce uprawiać seksu, kiedy wokół pełno komarów czy innych natrętów. No i istnieje ryzyko spotkania kleszcza. Mankamentem seksu pod chmurką może być także otoczenie i aspekty, o których wcześniej nie pomyśleliśmy – na przykład mokra trawa, patyczki i inne obiekty, które mogą nam przeszkadzać i nas rozpraszać.

Nie masz partnerki na seks w plenerze, a koniecznie chcesz tego spróbować? Sprawdź, kto w Twojej okolicy może podzielać te fantazje. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule “5 sposobów na erotyczną przygodę“.